"Efektem pandemii jest m. in. aktywizacja osób wykluczonych z rynku"

"Efektem pandemii jest m. in. aktywizacja osób wykluczonych z rynku"

„Powszechny trend ułatwił nam kontakt np. przez Teams z kandydatami z rożnych zakątków Polski, a nawet z różnych części świata. Taki sposób prowadzenia rekrutacji nagle stał się dla wszystkim naturalnym procesem” – mówi Patrycja Mieleszko, Dyrektor do Spraw Rozwoju i Innowacji w Project Plus.  „Myślę, że mamy do czynienia z  trwałą fazą zmiany. Zmieniła się zarówno sytuacja nasza jak i zatrudnianych. Wpłynęło to na nowy kierunek rozwoju” - dodaje Jan Tomasz Karwowski, Prezes Zarządu. Załoga Partnera projektu JoinBertus, międzynarodwej agencji pracy Project Plus, wspólnie opowiada o nowych realiach na rynku pracy, które wcale nie wyglądają pesymistycznie.

Projekt JoinBertus: Rynek zatrudnienia dynamicznie się zmieniał w 2020 roku i proces ten ciągle trwa. Sytuacja pandemiczna wywarła stały wpływ na pracę w Polsce i na świecie – zarówno ze strony zatrudnionych, jak i zatrudniających. Jaki to miało wpływ na Państwa i na procesy rekrutacji

Jan Tomasz Karwowski, Prezes Zarządu w Project Plus: Pandemia bez wątpienia wywołała duże zmiany. Dały one impuls do dywersyfikacji modelów biznesowych, jakie funkcjonują na rynku czy wewnątrz organizacji. Definiujemy je, kategoryzujemy, ale nadal myślimy o nich jako o procesie. Myślę, że mamy do czynienia z  trwałą fazą zmiany. Zmieniła się zarówno sytuacja nasza jak i zatrudnianych. Wpłynęło to na nowy kierunek rozwoju.

Jaki to kierunek?

Patrycja Mieleszko, Dyrektor do Spraw Rozwoju i Innowacji w Project Plus: Nastąpiło ogólne przyspieszenie wdrażania platform do komunikacji w naszej codzienności. Odczuły to szkoły, urzędy oraz placówki służby zdrowia. Ma miejsce popularyzacja takich platform jak Zoom, Teams, Skype czy Miro. Zaimplementowały one nowe formy komunikacji. Nasza Agencja Pracy zareagowała na to naturalnie. Szybko dostosowaliśmy się do zaistniałej sytuacji. Zaczęliśmy upatrywać w tym realną szansę dla osób wykluczonych spoza rynku pracy. Powszechny trend ułatwił nam kontakt np. przez Teams z kandydatami z rożnych zakątków Polski, a nawet z różnych części świata. Taki sposób prowadzenia rekrutacji nagle stał się dla wszystkim naturalnym procesem. Dostrzegalnym efektem była mocna aktywizacja osób wykluczanych z rynku pracy. 

W naszym przypadku był to czas na nowe technologiczne rozwiązania, które pozwalają nam sprawniej i elastyczniej działać. W konsekwencji wypracowaliśmy nową jakość, niezależność oraz bezpieczeństwo dla wszystkich stron uczestniczących w procesach rekrutacyjnych. W zaistniałej sytuacji sprawdziły się słowa naszego Prezesa Jana Tomasza Karwowskiego, że to trójstronne zadowolenie, Klient, Agencja, Pracownik ma tylko szansę na długotrwałą, dobrą współpracę.

Czy szukając obecnie pracy lub pracownika powinniśmy zwrócić uwagę na jakieś szczególne kwestie?

PM: Odpowiedź  na to pytanie zawężę do zwrócenia uwagi na skuteczne procesy rekrutacyjne i oczekiwania ze strony rynku pracy. Już w marcu 2019 roku na jednej z konferencji organizowanej przez Microsoft w Berlinie padła odpowiedź na pytanie, jaki jest pracownik jutra – jest to pracownik flexible. Osobiście myślę, że to wciąż nadal bardzo aktualne.

Sądzę, że pozostałe aspekty, jakie są ważne przy doborze zespołu pracowników dla Klienta, to umiejętność definiowania potrzeb i granic, chęć komunikacji w oparciu o partnerski dialog, uważność i szacunek względem odmienności.

W jaki sposób w całej tej sytuacji odnajdują się osoby z niepełnosprawnościami, którym aktywnie Państwo pomagają na rynku pracy? Czy zaistniałe zmiany – m.in. upowszechnienie się pracy zdalnej – pomagają im znaleźć dobre, satysfakcjonujące zatrudnienie?

JKT: Zdecydowanie pandemia zwiększyła realnie szanse pracy dla osób z niepełnosprawnościami. Dotyczy to również osób wykluczanych z rynku pracy z powodu małej motoryki, sytuacji rodzinnej, opieki nad dzieckiem, osobą niepełnosprawną czy rodzicem. Na portalach rekrutacyjnych zauważamy popularność nowej kategorii jaką jest praca zdalna. Można powiedzieć, że rynek ukształtował, upowszechnił tę formę zatrudnienia oraz znalazł normy prawne umożliwiające taki model pracy. W naszej firmie aż 40% osób zajmujących kluczowe stanowiska pracuje zdalnie i 40% z nich to osoby z orzeczeniem o niepełnosprawności.

W ramach jednego z projektów naszej firmy „Kreatywniej z niepełnosprawnymi” edukujemy, dajemy rozwiązania prawne oraz wspieramy wdrażanie osób z niepełnosprawnościami. Zdecydowanie jest to szansa dla każdej z tych grup i bardzo często wiąże się to z podjęciem pracy. Bez projektów u naszych Klientów 60% osób nie przeszłaby procesu rekrutacji ze względu na ograniczenia życiowe i fizyczne. Dla wielu była to duża pomoc, ponieważ pozostawali bez pracy nawet dwa lata.

Czy rezultaty podjętych działań okazały się satysfakcjonujące?

JTK: Biorąc pod uwagę nasze wewnętrzne dane i opinie Klientów, u których wdrożyliśmy projekty rekrutacyjne na stanowiska zdalne bez wątpienia mogę przyznać, że były to dobre decyzje biznesowe z punktu widzenia Klientów i szansa na realizację dalszego rozwoju dla Pracowników. Warto pamiętać, że podstawą każdej rekrutacji i jej procesu jest wysoka świadomość obu stron, zarówno Klienta, jak i Pracownika. W całym tym procesie stanowimy wsparcie  dla obu stron. Prawne aspekty, które są równie ważne i wymagają dużej wiedzy w tym obszarze rzutują na pozytywne zatrudnienie pracowników niepełnosprawnych i szanse na długofalową współpracę między Klientem a Kandydatem.  

Czy pracodawcy naprawdę przekonali się do pracy zdalnej swoich pracowników? Czy ostatnie miesiące zwiększyły zaufanie na linii zatrudniony-zatrudniający?

PM: Myślę, że tą kwestię warto rozpatrywać w kategoriach wyboru. Czy my go mieliśmy jako Pracownicy, Pracodawcy, Klienci? Rynek się zmienił i dla wielu branż stał się dużym znakiem zapytania. Nowa forma jest odpowiedzią na frustracje rynkowe i szanse jakie się pojawiły. Zmienił się nasz rytm dnia i przyjął inną dynamikę, a sytuacja związana z Covid-19 wymusza na wszystkich eksperymentowanie z formami rekrutacyjnymi. Postrzegam to jako szansę rynkową w zakresie zatrudnienia dla obu stron, która ma miejsce. Zostawmy sobie przestrzeń na ocenę. Na pewno jest efektywna i wiemy, jak nią zarządzać, aby taka była. 
Robimy to za pomocą wykorzystania wielu modeli i motywatorów, jak choćby wewnętrznych. Zaufanie, o które pytacie, zdecydowanie wzrosło, ale nadal stanowi ono pole do rozwoju.

Jako firma stawiacie Państwo na szczególną relację z Klientami. Czy „miłość do Klientów” rzeczywiście przenosi biznes na inny poziom?

JTK: Zawężając miłość w całym jej spectrum do skoncentrowaniu uwagi na drugiej stronie i umiejętności zadawania pytań to z pełną odpowiedzialnością można przyznać, że ma to realny wpływ na stabilność biznesową. W dalszej perspektywie to istotne ze względu na zadowolenie Klienta.

PM: W firmie stosujemy zasady design thinking, które w swym założeniu skupiają się na potrzebach użytkowników danych procesów. Wspólny kierunek i chęć patrzenia na potrzeby Partnera Biznesowego stanowią podstawy do każdej negocjacji czy rozmowy o współpracy. To eskaluje na wypracowywane modele pracy czy finalnie podpisane kontrakty. Wspólne patrzenie w tym samym kierunku to także oszczędność czasu i pieniędzy. Stawiamy na transparentność i partnerski dialog wobec naszych Klientów co i w miłości jest bezcenne. 

Project Plus wkrótce wprowadzi swój nowy system działania. W jaki sposób wpłynie on na rynek zatrudnienia? Co realnie zmieni dla poszukujących pracy oraz pracodawców?

JTK: Project Appka jest odpowiedzią na kluczowe potrzeby jakie zdefiniowaliśmy na najbliższe lata. Będzie to narzędzie wspierające naszych Pracowników oraz Klientów. Platforma, którą wdrażamy łączy dane jakie są niezbędne do analizy i archiwizacji dla wszystkich stron biorących udział w procesach rekrutacyjnych. To też odpowiedz na wspominaną klientocentryczność, która jest podstawą w naszym działaniu.

Pracownicy oczekują, iż będą mieć szybki, on-linowy dostęp do swoich rozliczeń płacowych i godzinowych na dłużej niż chwilę. Chcą mieć dostęp do tych danych bez względu na to, gdzie aktualnie przebywają. Dostęp jaki otrzymają pomoże im śledzić poziom zarobków czy ilość przepracowanego czasu pracy.

PM: Dla Klientów jest to pełna informacja o poziomie zmian i możliwość implementacji platformy jako narzędzia wspierającego kontrole jakości pracy osób zatrudnianych jako tymczasowych pracowników czy też zdalnych po stronie Klienta.

Co sprawiło, że dołączyli Państwo do projektu JoinBertus?

JTK: Do projektu zaprosił nas Mariusz Maciążek z T-Mobile podczas biznesowego spotkania. Jesteśmy absolutnie przekonani o słuszności łączenia idei sportowych, zasad Fair Play z networkingiem oraz dyskusji, ponieważ to zawsze pobudza do refleksji i synergii wspólnych działań.